Joebranocka (8) - There's no place like Springfield ( s.1, epizody 54 i 55 )
Jeśli myśleliście, że G.I.Joe to jedynie strzelanki i nawalanki z prostą i łatwozjadliwą fabułą, to jesteście w błędzie. Steve Gerber wypichcił dziełko, które ma w sobie więcej schizy niż Christopher Nolan czy Drabina Jakubowa. To troszkę thriller i aż dziw, że zaserwowano go dzieciom. Rozkładający się ludzie, atmosfera wiecznego strachu, choroba. Tyle tego zapakowano tutaj. Ja bym się bał chyba takie rzeczy oglądać. Klimat Muminków to przy tym beztroska komedia. Zobaczcie sami! --------- Dzisiejszą Joebranockę obejrzycie pod TYM linkiem ( część 1 ) ...a także pod TYM ( część 2 ) --------- W trakcie misji wydostania Dr. Mullaney'a z tropikalnej wyspy nie wszystko idzie zgodnie z planem. Joesi zostają zaatakowani przez Cobrę a ich lotniskowiec płonie poważnie uszkodzony. Na domiar złego Shipwreck zanurza się w morskiej toni uwięziony przez łódź latającą. Wydaje się, że jego los jest przesądzony. Tracąc powietrze pogrąża się w krainie wiecznego snu... i chyba byłoby dla jego duszy le...
Komentarze
Prześlij komentarz